Serce ze szkła - Waldemar Maścianica

                     "  S E R C E  Z E  S Z K Ł A  "


         1.Posłuchaj Waldek mam tego dość               e h e

           Mówiła rano odkręciła gaz                    e h e

           I jakby samej na złość                       e h e

           Przekreśliła sześć chudych lat               D e

         2.Codziennie spacer ławka ze snu

           Zamglone oczy bełkocą wciąż

           Przed nami wyrósł ogromny mur

           Czy przeskoczy ktoś ?

       Ref.Serce ze szkła ma mechaniczna lalka         e D e

           Serce ze szkła czasem pęka też              e D h e

         3.Wieczorem stary wszedł ze łzami

           Próbował mi wykrzyczeć zło

           Nim zaczął trzasnął tylko drzwiami

           Nie wiem nawet o co szło

         4.W gazecie ktoś napisał znów

           Że małpy serce człowiek ma

           Weż proszę dziś do ręki nóż

           Zabijanie nazywa się gra

         Ref.Serce ze szkła............

         5.Dziś wszyscy ze mnie śmieją się

           Że taki ze mnie gruby jest gość

           A ja na przekór wszystkim żrę

           I mam już tego dzisiaj dość

          6.Choć Baśka zbudujemy dom

            Gdzie nikt nie znajdzie nigdy nas

            Ten betonowy twardy schron

            Zatrzyma ciebie i szybki czas...

        Ref..............................